30 maja 2024

Mało urodzeń dziś to w przyszłości mniej osób pracujących na większą grupę emerytów

Prawo. pl, Grażyna Leśniak, 29.04.2024

Na koniec I kwartału br. ludność Polski liczyła 37 mln 595 tys. osób. To o blisko 133 tys. mniej niż przed rokiem i o ponad 40 tys. mniej niż w końcu 2023 r. W tym okresie zarejestrowano o prawie 7 tys. mniej urodzeń niż w analogicznym okresie 2023 r. – podał GUS. Populacja się zmniejsza, a ponieważ obecnie roczniki są coraz mniej liczne, to w przyszłości będzie to miało wpływ na sytuację na rynku pracy. Widmo postępującej automatyzacji i robotyzacji wymagać będzie wprowadzenia zachęt dla pracodawców. Dla pracowników będzie to równoznaczne z koniecznością edukacji.

Kobiety nie chcą rodzić, bo nie czują się bezpiecznie

Optymistycznych spostrzeżeń w tym zakresie nie ma natomiast Katarzyna Lorenc, prezes BIZYOU, ekspert BCC ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy. Bo jak twierdzi, niewiele można już w tym zakresie zrobić. – Jeśli chodzi o politykę prorodzinną, urlopy i zabezpieczenie kobiet, to jesteśmy już na maksimum możliwości – mówi Katarzyna Lorenc. I dodaje: – Z rozmów wiemy, że młode kobiety nie mają ochoty rodzić dzieci, a do ubiegłego roku mówiły, że nie mają ochoty rodzić dzieci w tym kraju. To jest zadaniem polityki rządu sprawić, żeby młode kobiety czuły się bezpiecznie i chciały rodzić dzieci. Dziś wiele dziewczyn obawia się, że ktoś będzie decydował o ich ciele i o tym, czy będą się czuły i będą bezpieczne zachodząc w ciąże. Dyskusja wokół chociażby prawa do aborcji utwierdza je w tych obawach. Tymczasem urodzenia dziecka to jedna z opcji. Bo mogą wybrać pracę.

Jeśli zaś chodzi o pracodawców, to – zdaniem Katarzyny Lorenc – nie ma odwrotu od automatyzacji i robotyzacji. – Dostałam niedawno propozycję zakupu robota, który przeklikiwałby to, co robią dziś moi pracownicy administracyjni. Kosztowałby 16 tys. zł brutto za rok, a pracował 24 godziny na dobę, bez urlopów i zwolnień lekarskich – mówi. Według niej, ludzie w Polsce nie chcą pracować. Jeśli pracownicy mieliby pracować dłużej, to dla pracodawców oznacza konieczność dostosowania stanowisk pracy, a to z kolei generuje koszty. – Stałoby się to, co działo się w gospodarce po wybuchu wojny na Ukrainie, gdy pracodawcy dozbrajali stanowiska pracy w przemyśle, by kobiety mogły wykonywać prace wcześniej wykonywane przez mężczyzn. Tak więc, żeby pracodawcy chcieli przystosowywać miejsca pracy do potrzeb osób starszych, to muszą być wyraźne zachęty – tłumaczy.


Według Lorenc, obecnie w grę wchodzić mogą już tylko zmiany w obszarze obciążeń ZUS, żeby pracownik brutto był tańszy.

W tym kontekście, jak twierdzi, utopijną ideą jest czterodniowy tydzień pracy. – Jeżeli ktoś chce zrobić z Polski kraj imigrantów to jest to dobry krok – uważa.


Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/kadry/o-ile-zmalala-populacja-polski-w-i-kwartale-2024-r-i-co-to-oznacza-na-przyszlosc,526712.html

Udostępnij: