29 sierpnia 2023

Offboarding – proces odejścia pracownika z firmy

Nieważne jak zaczynasz ważne jak kończysz” czyli cała prawda o offboardingu. 

 Lu-bimy😊 ostatnio otwierać nasze posty cytatami, ale ten wydaje nam się super celny w przedmiotowym temacie.  

Najpierw definicja Offboarding – najprostsza z możliwych: jest  to proces postępowania związanym z odejściem pracownika z firmy.  

Rynek pracy a offboarding: Jeszcze kilka dekad temu pracowaliśmy przez większość życia w jednej firmie. Są osoby, które całe życie spędziły w jednym miejscu zatrudnienia. Są to zwykle pracownicy, których początek kariery zawodowej przypadł jeszcze na czas poprzedniego systemu. Dziś zmieniamy pracę dużo częściej i to dlatego, że tego chcemy. Z ciekawostek: Z badań przeprowadzonych w 2011 r. przez Eurobarometr wynika, że statystyczny Polak przepracował u jednego pracodawcy niemal 12 lat. Dla porównania patrząc na wyniki badań CBOS z końca 2022 r. aż 28 proc osób utrzymujących się z pracy deklarowało, że zmieniło miejsce zatrudnienia w ciągu ostatnich pięciu lat a 36% deklarowało zamysł zmiany przed upływem 3 lat.  




Zmieniają się też trendy i przyczyny... W poprzednich dekadach częstszym powodem zmiany pracy była decyzja pracodawcy. Stagnacja gospodarcza kształtowała rynek pracy, borykaliśmy się z nadwyżkami zatrudnienia, zwolnieniami monitorowanymi w warunkach nadwyżki zatrudnienia (outplacement). Mimo tego, że ciągle może się to wydarzyć zależnie od sektora, branży, rynku to jednak dziś sytuacja jest radykalnie inna. Przede wszystkim inna jest dynamika gospodarki, inna jest perspektywa starzenia społeczeństwa, ale też inne są trendy decyzji, np. work-life balance. Dziś mamy wielu ekspertów od rynku pracy, coachów, doradców zawodowych etc, którzy mają swoje zalecenia. Odpowiedź na pytanie, jak często zmieniać pracę, nie jest oczywista i jednoznaczna. Eksperci nie są na ten temat absolutnie zgodni. Większość uważa, że czas na zmianę pracy wybija, gdy pracownik czuje nadmierne zmęczenie, zniechęcenie, wypalenie. Można jednak wskazać, że większość radzi zmieniać pracę co 2-3 lata. 

Tak czy inaczej statystyki pokazują, że 89% spośród aktywnych zawodowo a pracujących na etacie ludzi co najmniej raz będzie miał do czynienia z offboardingiem (powody są tu wtórne). Należy przyjąć, że odsetek firm będzie jeszcze większy.  

O co chodzi z tym offboardingiem 

Niby proste a jednak często nie wygląda tak, jak powinno. I od tego jak przebiegnie zaczyna się długa podróż Waszej reputacji i wizerunku. Waszej – Pracodawco. Ale też Waszej – Pracowniku. Ponieważ doświadczenie rozstania z firmą często jest emocjonalne to i przekaz do rynku jest „podkręcony”. Tym bardziej warto o to zadbać. Ale od początku… 

Offboarding okiem Pracodawcy. Pamiętacie wysiłek związany z pozyskaniem tego pracownika? Z jego wdrożeniem, etc? Poszło na to dużo energii, czasu i pieniędzy. Po wielu konstruktywnych działaniach związanych z pozyskiwaniem i rozwojem pracownika/ów musicie poprosić kogoś o odejście lub pozwolić mu odejść. To zawsze jest niezręczne i powoduje problemy etyczne i zawodowe. Mamy wiele obszarów, które trzeba procesowo przeprowadzić. Istotne są kadrowe typu: pracodawca z pracownikiem powinni wspólnie podjąć decyzję w sprawie wykorzystania zaległego urlopu. Pracodawca powinien też zastanowić się nad formą rozwiązania umowy, zdecydować o okresie wypowiedzenia oraz rozważyć zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy. Ważna jest także stosowna informacja o przysługujących dotychczas benefitach i czasie/zakresie ich działania. Pracownik stanowił kapitał podobnie jak Jego pozyskanie Warto więc chyba, żeby nie zniweczyć tego wysiłku.  

Offboarding okiem Pracownika: Jeśli to Ty Pracowniku decydujesz o rozstaniu się z firmą zasadnicze dla Ciebie są sprawy formalne. Czas, urlop, etc. Jednak to jaką wystawisz ocenę firmie, którą opuszczasz zależy nie tylko od warunków, ale też od atmosfery rozmowy, możliwości uzyskania referencji. To jest moment, że żadna ze stron nie powinna „palić za sobą mostów”.  

Pamiętajmy: Proces offboardingu nigdy nie jest łatwy dla żadnej ze stron. Zarówno emocjonalnie, proceduralnie i procesowo. Jednak zawsze po stronie firmy leży odpowiedzialność, aby odbyło się to profesjonalnie. Niezależnie, czy następuje z decyzji pracownika, czy pracodawcy, rodzi w organizacji ryzyko powstania luk kompetencyjnych, osłabienia firmowego PR, employer brandingu, powstania chaosu informacyjnego, spadku efektywności w zespole a nawet… kolejnych dotkliwych dla firmy odejść.  

Dlatego też wymaga wdrożenia całego schematu i odpowiedniego miejsca w kulturze organizacyjnej. 

Wiemy, że to nie jest to ani szybkie, ani łatwe, ale wiemy, jak to zrobić. Lu-Bi-my też i „te robote”. Z czegoś co z założenia nie jest miłe zrobimy proces, który będzie silnym elementem employee brandingu a może i fundamentem rozwoju relacji/biznesu z kimś kto jest już poza organizacją. Lu-biMy z tego robić atut. 

ULu-Biony Offboarding w naszym wydaniu to etapy: 

  • decyzja i jej przekazanie  
  • rozmowa rozstaniowa (o powodach, przebiegu i ustalenie warunków rozstania) 
  • przygotowanie ścieżek postępowania zamiast dywagacji dla sytuacji: czy, jak i kiedy można, nie można, wypada, należy lub nie zablokować dostępy, kiedy, komu i jak przekazać dokumenty i projekty, co z zabraniem rzeczy osobistych i czy zdjęcia prywatne na służbowym laptopie to własność pracownika czy firmy 
  • informacja do Pracowników 
  • informacja do Klientów 
  • przekazanie obowiązków 
  • exit interview 
  • działania administracyjne 
  • pożegnanie, podziękowanie  
  • utrzymywanie relacji z byłym pracownikiem 

Czy dla Was offbording ma znaczenie?  

Udostępnij: